Kraina najlepszych szutrów
W tę majówkę powróciliśmy na Suwalszczyznę - krainę bocianów, krów i absolutnie najlepszych szutrów w Polsce. Tym samym otworzyliśmy sezon na weekendówki - i zrobiliśmy to na grubo, kompletując ekipę 38 osób. Cóż to był za weekend! Z doskonałą pogodą, wspaniałymi ludźmi i mnóstwem pięknych wspomnień.
38 osób, 3 grupy, 4 dni i ok. 400 km pięknych tras po suwalskich białych szutrach. Tak w liczbach wyglądał tegoroczny Camp SUWALSZCZYZNA. To pierwszy tak duży wyjazd ENDLESS, dziękujemy za zaufanie, pięknie patrzeć jak szybko rośnie nasza społeczność i jak piękne rzeczy możemy razem tworzyć! Do zrealizowania campu wynajęliśmy niemal cały pensjonat Cisowe Sioło, z tego miejsca chcielibyśmy podziękować również właścicielom - Ani i Rysiowi - za ich gościnność, wspaniałe jedzenie i troskę o to, żeby każdy czuł się zaopiekowany.
Suwalszczyznę odwiedziliśmy już w ubiegłym roku na campie weekendowym. Zrozumieliśmy wtedy, że to tu kryją się absolutnie najlepsze szutry w Polsce i koniecznie musimy wrócić tu na dłużej niż 2 dni. Dlatego sezon 2025 rozpoczynamy majówką w tej właśnie pięknej krainie.
Przez cztery dniach na Suwalszczyźnie mieliśmy okazję skosztować lokalnej kuchni, aż w naszych żyłach płynęła mąka z tłuszczem. Lokalne specjały stanowiły dla co poniektórych podstawę diety, a ilość zjedzonych kartaczy była wśród co poniektórych powodem do dumy ;) Cóż - trzeba dużo jeść, by mieć energię do jazdy!
Piękne były to dni, szkoda było wracać. Przed nami intensywny sezon - za tydzień ruszamy do Toskanii, a następnie mamy dla Was kolejne 6 weekendówek w różnych częściach Polski. Widzimy się więc już niedługo. Sprawdź co dla Was szykujemy i do zobaczenia przy następnej okazji!
Inne historie
Gravelowa stolica Europy
Niewiele jest miejsc, w które wracamy równie często. Girona nie przestaje nas zachwycać swoim unikalnym kolarskim klimatem i różnorodnością wrażeń - nie bez powodu bywa nazywana gravelową stolicą Europy. To od Girony rozpoczęły się campy Endless i nadal uwielbiamy do niej wracać.
Grande Finale '25
Co za dzień! Ponad 120 osób na starcie, świetna gravelowa runda i meta z imprezą, jakiej nie spodziewał się nikt. Był to piękny, długi i intensywny dzień, który zapamiętamy na długo. A to wszystko nie byłoby możliwe bez pomocy naszych przyjaciół.