
The Last Dance
THE LAST DANCE: TO BY BYŁO NA TYLE, 2024! To by było na tyle. Zakończyliśmy sezon ustawkowy 2024 w taki sposób, w jaki umiemy najlepiej. W ostatnią niedzielę roku pojechaliśmy szybką, 106-kilometrową pętlę na południe od Warszawy, przez ukochane Lasy Chojnowskie, w kierunku Warki. 1 stopień powyżej zera, mgła, mokry asfalt, zgniłe liście i błoto. Podobno nie ma złej pogody na rower, ale niełatwo wstać rano i wyjść na rower w takich okolicznościach przyrody. Wie o tym każdy, kto próbował swoich sił w Festive500. To z myślą o tych wariatach zebraliśmy się w Clubhouse w ten obrzydliwy niedzielny poranek. Ale też z myślą o wszystkich tych, którzy po obfitych Świętach potrzebowali wyrównać bilans kaloryczny. Nastroje dopisywały, na starcie stawiło się aż 24 śmiałków gotowych zmierzyć się z chłodem i wilgocią. Zrobiliśmy to i jak zawsze wyszło fantastycznie.





Inne historie

Grande Finale '25
Co za dzień! Ponad 120 osób na starcie, świetna gravelowa runda i meta z imprezą, jakiej nie spodziewał się nikt. Był to piękny, długi i intensywny dzień, który zapamiętamy na długo. A to wszystko nie byłoby możliwe bez pomocy naszych przyjaciół.

NGE is ENDLESS
Tak kochani, od dziś NGE to ENDLESS Gravel Crew. Jednocześnie zmienia się wszystko i nic - od teraz mamy nowy branding i identyfikację wizualną, ale za projektem wciąż stoją ci sami ludzie i ta sama społeczność. Profesjonalizujemy się - również na poziomie organizacyjnym - a to wymaga czasem odważnych ruchów.